Hejtstop!
Hejtstop!
Wymiociny przecinka,
ściany płaczu, zamordowane cztery litery
przykryte białym prześcieradłem,
nie agresywna konsumpcja
wspólnych dóbr,
konfidenci dla pokoju
jedzą na krechę.
Denuncjacja zębów
nie oczyszczonych z skrzepłej krwi,
zaciśniętych w bólu pięści
nie ma zgody na elitarne cierpienie.
Śmierdzi z ust, mowa nienawiści
rozżarzone szczypce wyrwą
gardłu niewyparzony język.
Koniec z interpretacją spopielonych
książek.
Pomoc sąsiedzka w usuwaniu,
turlają się reakcjonistyczne łby
tnie równo ostrze gilotyny,
dźwięki miłe dla ucha,
Hejtstop!
Komentarze (6)
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie :-)
Już Ci tłumaczę: Wielotwarznik Babci Broni. Miał
kiedyś inną ksywę i tak go nazwałam(zdrobniale).No i
tak dla niektórych pozostało. Widocznie miałam dobry
pomysł.
Fajnie piszesz:)
Kto to jest Mimek???
Prawie:) ale ciekawie.
prawie jak u Mimka:)
czy słowo konfident jest wymawiany zawsze z skutkiem?