Hieny, szakale.
Niektórych ludzi, świat mógłby sobie darować.
Hieny, szakale
sępy przebrzydłe,
jak śmiecie nazywać się rodziną
przecież nią się karmicie.
Czerpiecie radość z jej poniżania,
zadawania ran, kąsania.
Śmiem podludźmi was nazywać
za wasze zakłamanie,
obłudę,dwulicowość,
niewyparzone gęby
nie warci jesteście garści kłaków,
takie z was cholerne mendy.
W stadzie się panoszycie,
bo przeciw jednemu
banda nieudaczników
pazury ostrzy, kły szczerzy
lecz teraz jest nas dwie, chcecie wojny
będziecie ją mieć,
aż hałda na wysypisku urośnie o kolejny
śmieć.
Ludzie są gorsi od zwierząt i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
Komentarze (9)
Mocny wiersz, nie wszyscy i nie wszędzie tak jest jak
w wierszu.:)
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam:)
A co do wiersza, jak to mówią;
"Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham
zwierzęta"
pozdr.
hahhahahahahahha:)
Soory, zapałko że pod Twoim wierszem, ale Zefir swoim
komentarzem sprawił, że spadłem z krzesła:)))))
Witaj. Tak, ostro ale tak jest. Prawda. Odnoszę to
samo wrażenie, co Ty. " Nie których ludzi, świat
mógłby sobie darować". Pozdrawiam
o kurcze! ostro :)...ale coś w tym jest...wiec
zaplisuję :))pozdrawiam
O rany ale mocne...to aż tak źle?
Są gorsi to jest pewne na 1000%, tylko jak pisać o
tym, to nie formą manifestu. To Międzynarodówkę
przypomina, dodatkowa taki wrzask na puszczy.
Już taki był co świat chciał zbawiać i co, zabili
jegomościa.
piękny wiersz
Z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciu. Mocne! Twoją
tezę spod utworu- popieram! Pozdrawiam@