Historia pewnych ludzi
"nie warto być naiwnym nie warto wierzyć w złudne marzenia trzeba być czujnym i pośród kłamstw odkryć prawdę"
Choć ich drogi dawno się rozeszły
Ona nadal o nim myślała
Rozpamiętywała każdą wspólnie spędzoną
chwilę
Tą lepszą i tą gorszą
On chyba także nadal o niej myślał
Gdyż ciągle do niej wydzwaniał
Szukał pretekstu do rozmowy do spotkania
Nie pozwalał zapomnieć o tym co było
Gdyby jeszcze nie był wszystkiemu
winien…
Ale to on złamał obietnicę, to on
zdradził
I była to zdrada gorsza od tej cielesnej
Bo duchowa
Czas mijał ona zapominała
Zaczęła cieszyć się życiem
Powróciła do świata żywych
I wtedy go przypadkiem spotkała
Zobaczyła jego łzy szczerze płynące po
policzkach
W jednej chwili wszystko mu wybaczyła
I przytuliła go do siebie
Lecz on ją zawiódł raz jeszcze
Teraz oczekuje na narodziny swojego dziecka
Poczętego w przypadkowych okolicznościach
Nie z nią lecz z inną
W jej uszach nadal pobrzmiewają jego słowa:
Miłość aż po grób kochanie
Jak zwykle nie dotrzymał obietnicy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.