hl.n. 2.
(dziewczyna w bieli leżąca koło mnie
poruszyła rączką.
powiedziała jakieś piękne półsłowo
ale kiedy chciałem podejść pomachała że
nieważne.
teraz wstała, podchodzi
na białym tle, piękna i żywa.)
nie było ciepłej wody
jeszcze dwa dni nie będzie
grzejemy w nielegalnym czajniku
to takie studenckie
dziś modne jest studiowanie dwóch
kierunków
my jako teoretycy nie musimy nic umieć
chociaż oczywiście lepiej byłoby
kiedy chcesz pójść na spacer?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.