Holocaust znaczy Zagłada
im wszystkim...
wijąc się
w blaszanej puszce zagłady
wyginając ciała,
rozwierając palce w niemym krzyku
próbujemy przeżyć,
pokonać ból, złapać oddech,
nie wdychać gazu.
to nie jest droga do nieba,
gotujecie nas w kotłach na ziemi,
do nieba się tak nie wchodzi.
dajcie nam żyć!
wąchać kwiaty, chodzić po ulicy,
krzyczeć głośno i cicho.
a zostawiacie nam tylko łkanie
dławiące, bezsilne, którym się karmimy.
okruchy chleba wydarte z czyjejś ręki
ranią nam serce, ranią duszę,
jednak przedłużamy egzystencję
tą marną i tępioną,
choćby tylko wam na złość!
bo nie znacie litości
i uczycie nas nienawiści.
topieni we własnych łzach nie wypływamy na
powierzchnię.
a chcieliśmy tylko swobodnie oddychać.
teraz wtłaczacie nam do płuc swoje drwiące
spojrzenia,
dusimy się od waszych kamiennych serc,
gaz zasnuwa nam oczy,
razem z płucami wypluwamy błagania:
niech ktoś nam pomoże!
duszność wkrada się w ciało,
ciemność rani zaropiały wzrok,
zapada noc.
- Mamo, opowiesz mi bajkę?
- Kochanie, przecież my umieramy.
Komentarze (1)
CZy ten wiersz jest wymyslony przez kogos i czy on
znajduje moze juz sie w jakiejs ksiazce? abrdzo prosze
o odp bo to bardzo wazne! Pozdrawiam:)