Humanum
nic nie pozostanie
jak gładki dotyk
następnego dnia
kawałek gliny
ni tchnienie ciepła
na złamanym karku
w sennym dryfie
czarnymi wstęgami
bez śladów
potargane włosy
dotykiem dłoni
wilgocią na ustach
nad ostatnią krawędzią
porzucam bez żalu
puste dogmaty
w odcieniach zdrady
i ten świat
nieistniejącego boga
autor
Adam Cray
Dodano: 2006-02-07 10:32:15
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.