HYMN DO MEJEJ MIŁOŚCI
Przepraszam za patetyczność, tak jakoś mi wyszło:)
Miłości
zatracona w zazdrości ludzkiej
Wyplącz się z więzów spojrzeń gapiów
Zacznij oddychać choćby moim płucem
Wypełnionym sennym marzeniem
Udowodnij światu że jesteś!
Zmaterializuj się o wschodzie słońca
Pochyl głowę nad pięknem kwiatu
Scałuj z płatków resztki słonej rosy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.