"I prysły zmysły"
Siedzieli na bałtyckiej plaży.
Chłopak niezwykle się rozmarzył,
bo chwila była czarująca,
nad morzem piękny zachód słońca.
Przy jego boku ukochana.
Mógłby w tym stanie trwać do rana,
lecz odezwała się do niego
- Wybacz, iść muszę za potrzebą.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-01-10 13:14:14
Ten wiersz przeczytano 1716 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
Cieszy mnie Twój uśmiech Ewo. Miłego dnia:)
:-)))))))))))))))
Co by nie powiedzieć, słowa ukochanej zabrzmiały, co
najmniej, dwuznacznie;)
Rymowanka na medal!
Miłego dnia, Aniu :)