Ichiriki
Byliśmy jak dwie krople wody w koszu płonących węgli. "Wyznania gejszy"
zdrętwiałymi palcami przerzucała struny
paznokcie ocierały się o dźwięk
nurt Shirakawy porwał myśli jak wiśniowe
kwiaty
pijanym ciągle było mało
riksza nie była wygodna była za to tania
dobrze w niej było czuć wszystkie
zmarszczki Kioto
i zapach morskich ryb prosto z chłodni
razem z obi wyplatała smutki
kimono ciążyło spojrzeniami mężczyzn
a plamy z sake były jak planety
czasem warto rozpalić w kimś miłość
zimy w Japonii bywają ostre
Komentarze (1)
wiersz sympatyczny, nastrojowy,
klimatyczny i obrazowy
tylko jedno słowo sprawia,
że kręcę się w pierwszym rzędzie ;))