Ichtiologiczna gawęda
Kiełbik ( cykl ichtiologiczne )
Doszła do mnie pewna plotka,
że za suma wyszła płotka.
Czy się spełni czas pokaże,
wszak mąż w dużym jest rozmiarze.
Karaś się oświadczył flądrze,
nie wiadomo czy to mądrze.
Węgorz wzdychał wciąż do troci,
że po ślubie ją ozłoci.
Tylko kiełbik ciągle mały,
żadne panny go nie chciały.
Jak podrośnie mu co nieco,
to na niego też polecą.
Łabędź ( cykl ichtiologiczne )
Błyska w słońcu grot haczyka,
w pudełeczku białych w bród.
Rybka ciągle go unika,
przyjdzie czekać mi na cud.
Gdzieś w szuwarach perkoz kwili,
mam na spławik czujny wzrok.
Może z czasem się pomyli,
nie opuszczę go na krok.
Łabędź z dala się uśmiecha,
masz cierpliwość to dziś łów.
Marna z tego jest pociecha,
jutro tu podpłynę znów.
Polowanie na suma (cykl ichtiologiczne)
Wybrał Jasio się na suma,
tu nad wodą siedząc duma.
Co ja w domu dzisiaj powiem,
kiedy guzik tutaj złowię.
Jakie słuszne są wariacje?
z sumem wrócić na kolację.
W drodze wstąpisz do rybnego,
rozwiązanie masz kolego!
Komentarze (12)
Fajnie z humorem:)
Pozdrawiam CIEPLUTKO :)
Zgrabnie i wesoło.
Pozdro.
Pięknie dziękuję wszystkim za obecność pod... i
słówko!Najlepszego !!!
Polowanie na suma najlepszego i jakie prawdziwe hehe
;) Pozdrawiam :)
:) Fajne, fajne, szczególnie pierwszy
Chyba bardzo lubisz łowić ryby :)
Świetne... A przez lina zrzędła mina,bi lin łusek
wcale ni ma ;-)
Powiedział mi pewien rybak żeby w rybnym poprosić by
ekspedientka rzuciła rybę - no bo przecież musisz
złapać - Pozdrawiam - całość bardzo fajna
Pomysłowo i fajnie.Pozdrawiam:)
wierszyk z wiadomościami wędkarskimi :)
Fajne:)
Kiełbik podoba mi się najbardziej :-)