Impeachment *
,,Impeachment *(/ɪmˈpitʃ mənt/, dosł. ang. „postawienie w stan oskarżenia”) – procedura pochodząca z anglosaskiej tradycji parlamentarnej,,
Szkoda, że nie ma u nas impeachmentu
by w razie jakiejś afery albo i
przekrętu
postawić może panie albo też panów
my mamy bowiem …Trybunał Stanu
Straszą się nim często towarzysze
łamiąc przy tym niewyborczą ciszę
kiedy obelgami rzucając patrzą krzywo
jak już kamery wyłączą pójdą na piwo
Prosto do tego samego lokalu
bo już po programie jak po balu
i jest o czym pisać bo jest zabawa
kiedy tak się bawią literą prawa
Nie ma impeachmentu i pewnie nie będzie
gdy zasiądą w ławach w pierwszym rzędzie
uchwalą większością dziwne ustawy
jeszcze ktoś z innej strony dla wprawy
Postraszy trybunałem ministra na debacie
a potem będzie po wszystkim i po
temacie
nowe kluby w parlamencie w mig powstaną
połączą się partie nowomową niewiązaną
Pozakładają dla siebie jakieś koalicje
by do rządzących powysyłać petycje
i wnioski do komisji tylko nie do sądu
bo przecież wkrótce zmiana składu rządu
O dobrym prawie może komuś się śniło
mamy trybunał ale jakby go już nie było
o amerykańskim mówi się impeachmencie
a my zamiast na prostej jesteśmy…
…
na zakręcie…
Komentarze (25)
Procedury impeachmentu nie mamy, ale nie mamy też i
prezydenta. (Bo to jego, a nie posłów miałaby dotyczyć
ta procedura.) Pan Andrzej Duda jest jedynie
funkcjonariuszem wykonującym polecenia z
Nowogrodzkiej. A skoro tak - to jedynie z
Nowogrodzkiej może przyjść jego odwołanie przed końcem
kadencji.
Polacy mają tendencje do zakrętów...mam wrażenie, że
na prostą nigdy nie wyjdziemy...
pozdrawiam Maćku i ślę serdeczności
czasem trzeba dać upust... powstrzymuję myśli na wodzy
traktując jako odskocznię Beja, a raczej plaster
miodu, szkoda, że rozmija się czasami ze smakiem
słodyczy...
ja też Beatko wolę lżejszy kaliber ale czasem nie mogę
inaczej...
wolę czytać limeryki
nie tykam się polityki,
serdecznie pozdrawiam Maćku
Wszyscy politycy przerabiają nogami do żłobu.
Całkowicie zgadzam się z treścią wiersza. Podtapiani
jesteśmy w bagnie absurdów. Udanego dnia:)
W sedno Maćku, pozdrawiam pozostając w refleksji
wiersza.
a tak mnie naszło wczoraj wieczorem...
A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Moje prawo to
jest pańskie lewo".
Osiecka w interpretacji Jandy.
Doskonałość.
Jesteśmy, jesteśmy.
A wiersz bardzo bardzo dobry.