IMPRESJA
jest czarno świat zamarł na chwilę
spotęgowana gęstość jak matnia
kradnie czas
zima postępująca biel otwiera bramy
niepamięci
zasypianie jest mgłą nie liże ran
odgarnąć śnieg przytulić jak w górach
tam gdzie najcieplej przygarnąć
iskra otoczy rozdmucha szare oddechem
gdy góra wysoko słońce drugiego
jest nadzieją bo jak można nienawidzić
za to że kopało życie
wyspa przypłynie jak łódź ratunkowa
zielona rozśpiewana wyjdą pierwsze
kwiaty
one są obudź nawet gdy koniec świata
aby perły łez zamieniły się w księżyc
z tańczącymi oceanami a szal nocy
unosił gwiazdy z wizerunkiem paproci
zachłyśnij się widokiem
jak pulsujący orzeł w zawirowaniu wiatru
UŁ
Łódź,12.01.2009 ula2ula
Komentarze (12)
wiersz zmusił mnie do głębszej analizy-zwróć uwagę na
wersyfikacje :) serdecznie-M.
Czasem mówią, że poezja umarła.Przecież to
majstersztyk! Najdłużej myślałem na tym,że
oddech iskry rozdmucha szare.Wszystkie
metafory można odczytać na wiele sposobów.
Jesteś czarodziejką słów i uchwyciłaś ulotne piękno
miłości - o tak "zachłysnęłam się widokiem"!
Wiersz urzekający...
Przepiękne metafory... zachwycają....
Wiersz przepiękny... Metafory trafnie dobrane...
Jak zwykle wiersz nasycony pięknymi metaforami, jestem
pod wrażeniem.
Śliczna impresja,przebogata w metafory i przenośnie
-można marzyć i zachwycać się tym pięknem
słów-pozdrawiam!
Wiersz przesycony ładunkiem sugestywnej ekspresji -
nadziei, jako wskazówka... Oj, zawirowało...
gęsto od myśli i uczuć...
"aby perły łez zamieniły się w księżyc"- piekne.
niesamowita impresja coś powiało dzisiaj malowniczo i
w twoim wierszu - pozdrawiam:)