Imp(u)tent
Co mi pan tu, proszę pana,
imputuje,
że ja niby mam na pana
jakąś chęć?
Co mi pan tu, proszę pana,
insynuuje,
ja nie gąska żadna jestem,
baba fest.
Że ja niby ciągle zerkam,
ślę uśmiechy?
Że się panu przypodobać
niby chcę…
Przecież panu znaki daję,
że niestety,
pan „pod szyją” dziś zapomniał
zapiąć się!
imputent - wg mnie ten, kto imputuje ;)
autor
fatamorgana7
Dodano: 2018-04-30 10:02:38
Ten wiersz przeczytano 3233 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (78)
Osso, Marysiu, dziękuję :)
Serdeczności ślę :)
ha ha ha - jak palcem nie wskażesz
to się nie domysli
W czasie digitalizacji bez imputowanie nie
przeżyjesz... Ach, ze śmiercią w zasadzie każdemu od
pierwszego oddechu po drodze - wszystko zależy od
perspektywy. Pozdrawiam. ☀️
Koplido, Ziu-ko, Gabi, buziaki na dzień dobry :***
Fajnie, z humorem, na wesoło.
Miłego świętowania Fatamorgano.
Pozdrawiam serdecznie:))))
Uśmiechnęłaś...miłego dnia:))
Ładnie napisane, ciekawa treść.
Cyranku, Bluszczyku, Kruszynko, bardzo mi miło :*)
Serdeczności :)
Hi hi, ale fajnie :)
świetnie z humorem. Pozdrawiam :)
Często nam się zdarza niezapięte pod szyją...zabawnie
ujęłaś.Pozdrawiam.
Amorku, Ateno, Weno, cieszę się, że się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
super
fajny gościu a nie sztywniak :)))))
+ za pomysł
ślę serdeczności
:)))Super humorek
Pozdrawiam***
Na wesoło i fajnie tak, pozdrawiam :)