Incydentalny
wrota codzienności
i wąskie
i rozległe
pies z kulawą nogą...
i żebrak
i Włoch w mercedesie
oh
belezza
per favore entra*
a ona dalej bieży
roztacza uśmiech
zapach perfum
serce wypada
z głowy
dociera
do głębi
człek mocno
rozproszony
*) oh, belezza, per favore entra - och, piękności, proszę wsiądź
autor
Linkatoo3
Dodano: 2019-07-06 16:47:04
Ten wiersz przeczytano 2038 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Zrozumieć "duszę" kobiety jest niezwykle trudno nawet
innej kobiecie, nie mówiąc już o mężczyznach.
Kobiety często kierują się porywami serc zamiast
rozsądkiem.
Czytałem komentarz jednego z autorów i zgadzam się z
nim co do użytego zwrotu; "pies z kulawą nogą" Jakoś
zgrzyta to sformułowanie w tego rodzaju wierszu.
Pozostała treść wiersza jest co prawda bardzo
tajemnicza, ale autor ma do tego prawo, a czytający
powinien sam wyciągać wnioski z tego co autor miał na
myśli. To właśnie czyni wiersz bardziej interesującym.
Moc serdeczności.
Ojej, ... Wando, bardzo dziękuję, szczególnie za to
plastyczne odniesienie (wzruszyłam się). Twoje
spostrzeżenia i uwagi są dla mnie niezwykle cenne. Z
licznych komentarzy odnoszę wrażenie, że wiersz dużo
łatwiej, jakby "z mety", trafia do pań, co można chyba
tłumaczyć znajomością przez nie kobiecej natury
(czytaniem różnych pokładów kobiecej psychiki
bezbłędnie), choć męski odbiór jest też nader ciekawy,
stanowi pewien kontrast.
Wando, spróbuję przeczytać tak, jak sugerujesz.
Z uśmiechem, miłej niedzieli. :)
Lidko, bardzo lubię Twoje pisanie, szkice cienkim, a
zarazem miękkim rysikiem. Chciałabym tak umieć.
W tym wierszu "serce wypada z głowy" jest pointą tak
mocną, że dalej już nie czytam, dopowiedzenia są -
moim zdaniem - zbędne.
I druga uwaga :) przemyśl cztery "i". Przeczytaj
wiersz na głos - bez nich, wtedy magia jest.
Pozdrawiam serdecznie.
@Najka@, Czarek, pozdrawiam serdecznie. Raczej nie ma
tu miejsca na "zachwyt", ot "sytuacja" - kompletnie
zaskakująca..., nawet wprowadzić może w błąd, na czym
się złapał Czarek, bo na pierwszy rzut oka tak mogło
wyglądać. :)
Przez chwilę myślałem, że 'ona' to z tych co lubią
dotrzymywać towarzystwa :p
Pozdrawiam
Zależy co kto lubi i czym się zachwyca.Pozdrawiam
niedzielnie.
M.N. ... z pewnością człowiek zakochany ulega podobnym
impulsom, lecz akurat tutaj nie ma mowy o żadnym
zakochaniu, jest tylko poruszenie "strun" - drobny
"rezonans" wywołany nagłym bodźcem o podłożu
"erotycznym", nic więcej.
Tak wygląda człowiek zakochany od pierwszego
wejrzenia... Pozdrawiam
Jak miło to słyszeć od Pani, droga Pani Marylo.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. :)
super wiersz
Pozdrawiam :)
anno, ... pozdrawiam Cię serdecznie. Pozory bywają
mylące. :)
Dziękuję za rewizytę, Pani Bożenko i ciepły komentarz.
:)
Joe Brzask, ... ależ przyjmuję, biorę do serca,
naprawdę (nie bronię, tylko dopytuję, staram wymienić
myśli, spostrzeżenia, uzyskać informację zwrotną, by
lepiej zrozumieć), jestem wdzięczna. Nie potrafię też
uciec od sytuacji osobistej, w jakiej się znajduję
(nie tylko nie mogę od siebie "uciec", lecz za wszelką
cenę staram siebie "odnajdywać", czy niekiedy "nie
zgubić" - w obliczu przeżywanych trudności, nie poddać
się stanom frustracji czy co gorsza rozpaczy, trwam w
"ogniu" wewnętrznej walki, która wymaga zaangażowania
maksimum sił), jestem silnie introwertyczna, co
sprawia, że świat zewnętrzny często mylnie mnie
postrzega jako "chłodną", "wyizolowaną", czy
"nieprzystępną", tymczasem z natury jestem pogodna,
serdeczna, ciepła. Trudno jest przełamać stereotypy
funkcjonujące w otoczeniu w odniesieniu do nas samych,
bo niby jak (stać się kimś innym, starać się komuś
przypodobać? z pewnością nie tędy droga). Fakt, że
przeżywam zwyczajny "konflikt życiowych ról", będąc
ponadto w kryzysie, nie oznacza, iż dopraszam się
traktowania mnie według "taryfy ulgowej", choć
odruchami empatii nie wzgardzę - nie jestem aż taką
"twardzielką". Paradoksalnie, starając się do ludzi
zbliżyć, można być tym bardziej odrzucanym, mylę się?
To dość złożone. :)
PS Przepraszam za rozdwojenie ;zdaniem.
Witam,
nie taki to znowu incydent - moim zdaniem zdaniem,
ale kto towie...
Po takiej dawce perfum, widoku Włocha w mercedesie
może i moje serce wypadło mi przez głowę...
Reszta to sprawa fantazji.
Z pozdrowieniami.