inne
położyłaś głowę gdzieś na końcu świata
na poduszce myśli znaczącej obecność
świerszcz zagubiony w zimie półnutami
płakał
usypiająca błogość wyrażała przeplot
niezgrabne palce zsuwały się po włosach
i jeszcze niżej i jeszcze
wyciszony oddech o czułość się otarł
wyczuł obecność odległego jestem
nie byłaś sama choć nie dowierzało
utęsknienie
że można tak realnie
a jednak wydarzało się to każdej nocy
przecież
nie wymyślałabyś delikatnych głaśnięć
Komentarze (7)
cieply i delikatny wiersz,lecz zastanawia mnie tytuł
,,inne''.......hmm
Jest w tym wierszu zwiewność i subtelność, ja bym
bardziej go jako erotyk odbierała.
Piękny wiersz brawo:)
Pierwsze dwie strofy są piękne... ostatnia mniej mi do
gustu przypadła, ale całość oczywiście mi się podoba.
Wiersz pelen wspomnien i tesknoty,,,
delikatny jak powiew skrzydel motyla,,,
piekny,,,pozdrawiam.
pięknie! i tyle :)
niesamowicie obrazowy wiersz, ciepły, czuły - dla mnie
super