Instrukta(rz) pisania wierszy
Do napisania wiersza -
mieć trzeba - kartkę,długopis,
być musi litera pierwsza,
i możesz już dawać popis.
Do pierwszej litery dostawiasz,
następne - jak w baziach kotki,
po czym wyrazy z nich sprawiasz,
a z tych otrzymujesz już zwrotki.
Te zwrotki kolejno stawiamy,
pionowo i prosto - jak grobla.
No....wierszyk gotowy już mamy -
Zostało poczekać na Nobla.
Ten trudny i ambitny utwór dedykuję tym co czytają moje wiersze,a mimo to twierdzą że nie powinienem pisać.Ludzie ja jak mi zupa nie smakuje -nie zjadam,za to rymem często gadam.
Komentarze (25)
Ale z takim instruktarzem też dobrze... czasami jest
problem z tą pierwszą literą...Serdeczności.
:)))))))))))))
Zapomniałeś o tytule.
Na co nalejesz zupkę jak zapomnisz o talerzu?
Podoba mi się humorystyczne podejście do ważnego
tematu.
Pozdrawiam:)
Wiersz pomysłowy,pozdrawiam
Dzisiaj kartki nie potrzeba, teraz jest bardziej
ekologicznie:) ciekawy przepis Pozdrawiam
Dzięki bejotka - jesteś pierwsza która zwróciła uwagę
na wiesz jaką prowokację,a nawet wielki krytyk nie
zauważył - pozdrawiam
Przepisy są zawsze znakomite – wykonanie bywa różne.
Moja Babcia, świetna kucharka, mówiła, że dobry
kucharz do każdej potrawy powinien dodać, oprócz
przypraw, odrobinę serca i skrawek duszy. Tak samo
jest z wierszami. Co z tego, że strofy są safickie. Co
z tego, że to dystych, sekstyna czy triolet jak
czytany tekst brzmi beznamiętnie jak ogłoszenie
prasowe. Wiersz powinien mieć to „coś” co poruszy
czytelnika, zaciekawi i sprawi, że zostanie choć na
krótko w pamięci.
A teraz już malutką czcionką: pisze się instruktaŻ.
No niestety. Krytyka na Beju nie jest mile widziana, a
trzeba umieć przyjąć każdy rodzaj krytyki wobec
utworu. Ten konstruktywny jak ten tylko informacyjny.
Ja stosuję ten drugi i wybaczcie mi szczerość. Jestem
szczery bo nie zależy mi na głosach i stalówkach.
Oceniać krytycznie zdecydowanie tak,ale komentarz że
ktoś tu nie powinien pisać i basta bo komuś się to nie
podoba, to zupełnie co innego,bo ma takie samo prawo
jak ty krytykować.Sam przecież uważasz że masz prawo
do krytyki,i nikt tego nie neguje.Pozdrawiam.
Margot5
Może Ty wszystkie te teksty i komentarze uważasz za
zabawę, ale ich autorzy - bynajmniej. Śmiertelnie się
obrażają na każdą krytykę ich "wierszy" - nie
zauważyłaś?
Autorze!
Dołączasz do tych, którzy uważają, że tylko autor tu
coś wklejający ma prawo oceniać teksty innych. Ja się
za poetę nie uważam, nie umiem pisać wierszy, więc się
nie będę tu wygłupiał. Ale oceniać cudze teksty mam
prawo, bo po to jest tu miejsce na komentarz. A może
nie mam tego prawa,co?
No i mamy przepis na wiersz..zapewne kiedyś
skorzystam:))
Masz dystans do tego co robisz, nie chwalisz się, nie
jesteś megalomanem.I chyba o to chodzi.Nobla Ci nie
dam, ale mały pozytyw i owszem. Pozdrawiam@
dobrze że podchodzisz z humorem do pisania ,każdy
kiedyś zaczynał i pisze raz lepiej raz gorzej - pisz
bo to lubisz :-)
pozdrawiam - będę ciebie czytać+++
Bardzo udany "kulinarny" przepis z wesołej kuchni i
widać, że kucharz ma właściwy dystans gotowania.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Dodam do tego jeszcze, że ja ten utwór widzę
pozytywnie.
kartka i długopis dla mnie są zbędne, raczej
nieodzowny jest komputer...jeśli chcę napisać wiersz
układam w głowie myśl, zastanawiam się, jak ją
przekazać, jak ułożyć strofy, by miały sens...z samych
liter wiersz raczej nie powstanie, chyba, że bohomazy
bez ładu i składu