"Istnienia"
danheim.bandcamp.com/track/hausta
Samoloty (jak plemniki) - latające stale
raz jest ich więcej raz mniej
a komórka jajowa? – koloru niebieskiego!
szuka kolejnych śmiałków po śladach
ostatnich trajektorii.
Zastanawiam się – gdzie oni się
podziewają?
spadali pewnie na Ziemie a Ja?
ze wstydu chowałam się za chmurami
wyciskając w nich ostatnie krople łez.
Dym był i będzie wspomnieniem
tak naprawdę - jest tarczą ochronną
nie dając pola do popisu kolejnym - i
kolejnym – i kolejnym.
Ponieważ unasienianie nie jest kluczem
lecz krwawe przesilenie – Słońce i
Księżyc.
Jedno w ciągu dnia oświetla i oślepia
kamikadze - poturbowane na Ziemi
Drugi w ciągu nocy daje szansę
oświetla im drogowskaz na niebie.
Oni już wiedzą że pomimo prób
kolejni (nowe)
nie znajdą miejsca - nie ma – i nie będzie
na nowe.
Komentarze (24)
pobudza wyobraźnię i skłania do myślenia
+ :)
Wciągający przekaz rozbudzający wyobraźnię i
skłaniający do refleksji.
Pozdrawiam.
Marek
Super :) pozdrawiam
DoroteK - szansa zawsze jakaś insteje. Nie zakładam,
że to koniec.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Witaj Angel Boy - dziękuję!
Pozdrawiam!
Witaj Marta.
Ty wiesz, nie przypuszczałem, że treść wiersza tak
wpłynie na czytelnika - nie wiem, może to kwestia
wyobraźni.
A propos, widziałem "Dunkierkę"
miło mi, że dzięki takiemu komentarzowi wiersz żyje.
Pozdrawiam Marta!
AMOR1988, Ewa Kocim.
Reinkarnacja, to mało powiedziane-:)
Dziękuję !
Pozdrawiam serdecznie
Cześć Sławomir-:)
faktycznie zapisn- no takie moje wierszowanien i
czasami sam się zastanawiam, dlaczego.
Dziękuję za komentarz.
A propos, jestem -żyję -:)
Pozdrawiam serdecznie
Gdzie jesteś Piorónku do pioruna? :)
Pozdrawiam listopadowo i pozaduszkowo.
Rewelacyjny wiersz, pozdrawiam :)
Reinkarnacja? Ech Ty
Ps. nie odbierz mojej wypowiedzi jako jakiś zarzut, to
mój odbiór, z moimi m.in. filmowymi doświadczeniami,
skojarzeniami...odbiór:) po prostu. Poleciałam innym
torem niż Twój zamysł, mam tego świadomość:))
Cześć Piorónku, Zbóju:) Przepraszam, ale nieuchronnie
skojarzyło mi się z filmem "Dunkierka". Nawiasem
mówiąc bdb. film. Polecam, jeśli nie widziałeś, choćby
dla wyśmienitej oryginalnej (tik-tak-tik-tak...)
muzyki Hanza Zimmera. I ścieżki dźwiękowej...właśnie
to "tykanie zegara" towarzyszące od pierwszych do
ostatnich scen. Cóż, pewnie nie jestem w temacie z
komentarzem...ale samoloty, latające nad głową, "jak
plemniki" "twoje" - w sensie pomysłu wiersza, to jest
to...co tam się wydarzyło, i nie dawały szansy...etc.
Kurcze, czytam ponownie i ponownie i cały Twój wiersz
to "Dunkierka" i tyle w temacie, pa
:)
Warto się zatrzymać i zaczytać :) Pozdrawiam
serdecznie +++
"nie ma i nie będzie" tak ostatecznie...