Istota Miłości?
Istniała Istota o tak wielkiej miłości..,
że wszyscy bogowie w akcie swej
zazdrości..
strącili ją w otchłań.. wrogiej
samotności.
Lecz miłość ta tak wielką w tej Istocie
była, że nawet moc bogów jej nie
poskromiła..
i zamiast ja zniszczyć.. tylko powieliła.
Krążą więc dusze od czasów stworzenia..
szukając wciąż siebie.. dążąc do
złączenia.
Bogowie nie potrafiąc kochać tak
prawdziwie.. bawili się ich kosztem
traktując pogardliwie..
Łudząc się że kiedyś.. to co dusze łączy..
przeminie i zniknie by w końcu ich
rozłączyć.
Gdy jednak ich miłość z każdej próby cało..
wychodziła naprzeciw.. wciąż było bogom
mało.
Na coraz trudniejsze wystawiali ich próby..
co miało kochanków doprowadzić do zguby.
Lecz im więcej cierpienia miłość ich
doznała.. tym coraz silniejszą postać
przybierała.
Szukali więc siebie.. we wszystkim i w
cierpieniu.. w każdej życia chwili w każdym
swym westchnieniu.
I odnalazł Bastian po wiekach marzenia to
co kiedyś stracił w karze podzielenia.
I znalazła Ania to co utraciła.. bo miłość
i wiara w końcu zwyciężyła.
I tak po trudnych próbach… ilości
nieskończonej to co podzielone zostało znów
złączone.
Bogowie więc po dziś dzień w akcie
bezsilności zaczęli sami od nich uczyć się
miłości.
A jaki jest morał? To dwa cudne słowa..
Ania i Sebastian w swym sercu je chowa..
Ty pewnie zapytasz a jakie to słowa?
Proszę nie zaczynaj historii od
nowa…
A Kim są bogowie? Oto jest pytanie. Niech
to tajemnicą moją pozostanie.
Dla mojej kochanej Ani Sebastian
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.