Ja
Strugi deszczu jak woda święcona
Spłynęły na winy
Ołowiane chmury uginające się
Pod ciężarem mrocznych wspomnień
Rozproszyły się w teraźniejszości
Nadzieja roztopiła lód
I otworzyły się bramy Raju
I ponownie przekroczyłam
jego próg
Szkarłatna pokusa runęła w otchłań
Utonęła w światłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.