Ja
Ja, Julia
Stoję na balkonie
I czekam na ukochanego, który się nie
zjawia,
Podejmuje ważna decyzję
Chcąc razem z nim umrzeć...
Ja, Penelopa z Itaki
Czekając na ukochanego,
Tracę nadzieję,
Tak mi potrzebną,
By wierzyć, że wróci,
By wierzyć, że go znajdę...
Ja, Alina
Czekałam na ukochanego,
Lecz wcześniej śmierć przyszła,
A krew miała kolor malin...
Takie byłyby jego usta...
Ja, Miłośc
Nie jestem wieczna...
Nie wierzę w swoje szczęście...
Nie zatracam się w sobie
Robią to częściej ludzie,
Sącząc prawdę z mych ust,
Częściej znajduja kłamstwo
I zatracają się we mnie,
Wierząc, że to ja jestem sensem ich
życia...
A wiara jest tu najbardziej
potrzebna....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.