.Ja
Na skrzydłach wiary
ja cierpiący
ja łzawy
ja krwawy
pochylony rozpaczą
nad niespełnieniem
ja pępek wszechświata
a zapomniany
pominięty
umniejszony do ja
ja które nie cierpi
nie łzawi
i nie krwawi
ja przez krzyż wyniesione
pod niebiosa
śmiertelnym użalaniem
czemuś mnie opuścił
ja wydobyte
zmartwychwstaniem
Janina Raczyńska-Kraj z tomiku: W blasku miłości
autor
Janina Kraj Raczyńska
Dodano: 2015-03-26 05:53:49
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Bardzo ładnie "zapakowany" pomysł. Szacunek!
pozdrawiam
zatrzymujesz na dłuższą - chwilę
pozdrawiam
dla mnie to jest "na skrzydłach Miłości"
:)
Dziękuję Wena za poprawkę i komentarz. Miłego dnia
życzę:)
Janino małe przejęzyczenie 'Ferdydurke':)
Dialog z Bogiem nie polega na spełnieniu naszych
żądań, bo nie jest On książką życzeń i zażaleń. Całe
życie się uczymy jak wsłuchiwać się w to co ma nam do
powiedzenia i dostosować się do Jego wskazówek, co dla
nas słabych istot nie jest to wcale takie łatwe. Mądre
słowa treści wiersza daje wiele do myślenia,
pozdrawiam :)
Damahiel, zauważ, że uświadomienie "opuszczenia" czyli
określenie siebie samego "Osobą", czyni nas
nieśmiertelnymi.
Za "Ferydurką" Gombrowicza zrzucenie masek
/ukazuje/wydobywa z nas człowieka, a przykład Jezusa
odsłania naszą nieśmiertelność.
Wiara to nie "złota rybka", gdzie mamy tylko
roszczenia. Wiara to droga. Nie wypłycajmy więc
znaczenia wiary.
taki plan, opuścić. pozdrawiam
Bardzo piękna i mądra refleksja.Pozdrawiam:)
Bardzo mądry i dobry wiersz:))))
Bardzo refleksyjnie to ujęłaś:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
To prawda, tematyka: życie a nie wiara. Tylko często
patrzymy i nie widzimy, skłania do refleksji.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakże znamienne słowa. Janinko serdecznie pozdrawiam w
ten lekko deszczowy poranek-:)