Ja będę żył
Ile mi życia pozostanie,
ktoś by powiedział, że niewiele.
Mam o tej sprawie inne zdanie,
bo się mylicie przyjaciele.
Ja będę żył do końca świata,
albo i dłużej może jeszcze.
Mnie nie pocieszy własna strata,
ani tym bardziej śmierci dreszcze.
Tyle mam przecież do zrobienia,
zostały sprawy napoczęte.
A ja nie jestem typem lenia,
słowo ma dla mnie prawo święte.
Ja będę żył na przekór sobie,
albo i może dłużej jeszcze.
Zanim mnie złożą w ciemnym grobie,
zanim poczuję śmierci dreszcze.
Chciałbym dopomóc tym w potrzebie,
oni czekają na poparcie.
Potem się mogę zdrzemnąć w niebie,
lecz teraz jednak tkwię na warcie.
Ja będę żył póki czas jeszcze,
dzień taki kiedyś mnie zastanie.
Ciągle mi obce śmierci dreszcze,
o śmierci też mam swoje zdanie…
Komentarze (4)
podniosłeś na duch swoim optymistę i mam takie same
odczucia... pozdrawiam :)
Każdy z nas ma przed sobą życie wieczne, także nie
tylko Ty będziesz żył, pozdrawiam :)
i tak właśnie należy trzymać się życia!!
no dobry z humorem