Ja bym... II [ Mms]
było spotkanie [1 X] [pół żartem pół serio] takie tam :
Ja bym... II [ Mms ]
*
wiedziałem:
o szusach na nartach
back-end(ach)* na kortach
i głos;
więc choć "dałem ciała"
miraż czyni cuda
autograf - "Radwańska
z rakietą" się udał
* - tu: wnętrze - odwrotność front-endu - fasady
Komentarze (26)
Nie ma co udawać, tylko po prostu działać, działać,
działać
od ud się zaczyna, ta tenisowa dyscyplina :)))
Włożyłam na You tube filmik który zrobiłam
korzystając ze zdjęć
zrobionych przez męża milyeny.(spotkanie w Warszawie)
Miłego oglądania :)
Tutaj jest link do niego;
https://youtu.be/lILdx4zFXlk
Dobre;)))
Taki Sobie - a teraz ? czy jest białe na czarnym?
milyena
z tymi udami to wyszło mi jak po nitce do kłębka
grusz-ela - obiecałem w kolejnym kazap-owi dołożyć
[za te ciemne okulary]
mam , ale się stracham
A gdzie kolejny /jabym/?
:))) ach te ponie_kąty :)))
grusz-ela :))) poniekąt
januszek - i napój az z rąk wypadł pod nogi? ;)))
Po udach zawsze się uda ;)
Pozdrawiam :)
grusz-el o to właśnie odczyt powinien iść w tym
kierunku ud od udania.
sęk w tym że akurat szedłem do auta po napój i
wpadłem na naszą grupę, konkretnie na oksani no i
szok!!!
oj AMOR 1988 - czyżby głodnemu chleb na myśli?
może się uda [bo widać że muszę] te uda zmienić
Mnie rozpoznałeś bez pudła, Januszku :) A ja poznałam
naszą Małgosię po chwilce jeno zastanowienia :)
Uda_ło mi się :)