Ja jestem kosmita
Coś mi w głowie świta,
że, głupie ktoś powie.
Bo jestem kosmita,
a nie jakiś człowiek.
Czemu tak wywodzę,
chwalebne istnienie.
Bo sam sobie szkodzę,
i siebie nie cenię.
Mnie nikt nie docenia,
ja nie będę inny.
Słowa nie odmieniam,
to zostanę winny.
Może mnie zesłano,
karnie na planetę.
Może mnie skarano,
za głupią podnietę.
I teraz ponoszę,
tej historii karę.
Rąk w górę nie wznoszę,
nie szanuję wiarę.
Nawet kocham tęczę,
jej cudne barwienie.
Słowem swoim ręczę,
i tego nie zmienię.
Jeśli ktoś się spyta,
odpowiem wam szczerze.
Ja jestem kosmita,
to mnie bardziej bierze...
Komentarze (2)
E tam kosmita.
Kosmita wierszy nie pisze.
Jesteś Człowiek.
... czyli wyjątkowy.