Ja mały
Ja się na pomnik nie wpychałem,
chcieli, to sobie grzecznie, stoję.
Bo moje ego jest zbyt małe,
wielkości to się nawet boję.
A cóż takiego ja zrobiłem,
że mnie aż tak pokazać trzeba.
Spokojne życie prowadziłem,
daleko miałem też do nieba.
Wzrost nie za bardzo pomnikowy,
mieścił się w dolnych miar ocenie.
Dobrze że tytuł naukowy,
podbije trochę złe wrażenie.
Może postoję przez czas jakiś,
zanim historii przyjdzie zmiana.
Szans więcej mogą mieć pustaki,
z nich jest dzielnica zbudowana.
A nawet miast tych konstelacje,
rozrastające we wszechświecie.
Taka budowa ma swą rację,
ja mały... cóż wy o mnie wiecie...
Komentarze (5)
Tadziu nie bądź sędzią we własnej sprawie. Może dla
siebie jesteś całkiem zwyczajny ale jeśli dla innych
stałeś się wzorem niedościgłym to pozwól że tak jak
Lenin będziesz im wskazywał kierunek do świetlanej
przyszłości. Tylko zaznacz że mają Cię na pomniku
umieścić w fotelu i z laptopem bo to i wygodnie i
można dalej pisać. Pozdrawiam z plusem:)))
Witaj Tadziu:)
No nie przesadzaj Tadziu:)
Niejeden "mały"ma pomnik:)
Pozdrawiam:)
ot zagwostka, o kim to? z kim się autor identyfikuje,
komu śmie się może ironicznie przeciwstawiać. Ano,
jeśli prawdą jest że jednostka nic nie może to narody
po prostu w całej masie chorują
i z pomników
z czasem
posypie się
piasek...
Ech Mały! Nie szalej. Masz 80 lat.
Ktoś zero dostawił i tak już widzi świat.
Że na panny chodzić wolno to powiedziała Ci
Babcia dawno i spokojnie gdy miewasz gorsze dni
Nawet żona nic nie powie bo przecież leci czas
I od gderań twych w tym czasie odpoczywa wraz
Wraz z koteczkiem na kolanach głaszcząc tu tam
Taka wierna i kochana nie narobi plam
-----------
Więc Mały zaszalej do kina bilet kup,
A za to małżonka odgrzeje bukiet zup.