Ja tak kocham życie
Dla wszystkich wątpiących...
Skąd to wieje-niepewność wyczuwalna w
powietrzu.
Głowy-głąbie,bezcenne wydmuszki
nie-czesane.
Tłuczesz się nożem i widelcem,nie widzą
Cię.
Bo może sam siedzisz tylko w kącie
zaciemnionym.
Dłuższy stan powątpiewania,ogromny brak
wszelkich chęci.
Rozkraczyłem się dziś bezwiednie,wstając z
łóżka.
Byle nie mnie,każdego dosięga zaciekawienie
światem.
A przecież ja tak kocham życie,to
moje,wątłe czasem.
Tyle myśli wytworzonych,ulic wzrokiem
zamiatanych.
Tyle miejsc nie odkrytych,tyle działań w
jednej lokalizacji.
Głębiej,doniośniej,jakbym to nie był ja.
Obudziłem się dzisiaj bez wiary w życie!
...ażeby zmęczyć ich monotonnią smutku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.