O Ja i Wy
Życie jest sztuką oceny
Bo stworzyć nic z siebie nie możemy
A prawdziwa będzie rzecz, której wartość
czytana
Pochodzi z nadania
Czym jestem ja?
Tym co określa jak byty zastane
Są odczuwane
Nie nazywane
Jeśli coś jest – ja, nie świat
To jest emocja, jestestwa brat
Krótka przecie
Ale jej zniszczyć nie możecie
Bo słowo umrze, myśl się wypali, sztuka
zawali, dłuto opadnie, płótno też zbladnie
I również prawda
Że wspomnienia zadra
Będzie jak popiół na mistrza skroni
Który daremne gorzkie łzy roni
Widząc tak silnie
Że one uczciwsze
Niż praca dłoni
Tylko cierpienie
Głodu łaknienie
Skamlenie bata
I gorzka nauka
Jest jak sztuka
Też jednak śmiechu wstrząśnienie
Radości drżenie
Ciepło na sercu
I ta największa
Rozkosz z wszystkich znanych
I zapomnianych
- Ulgi westchnie!
Bólu kojenie
Właśnie nie zyskiwanie
A oddawanie
Jak tchu w przestworza
Z pleców noża
Z ciała choroby
I z duszy grzechu
Najbardziej
Życia z piersi
miechu…
Czym jestem ja?
Tym co określa jak byty zastane
Są odczuwane
Nie nazywane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.