Ja zaczynam - Ty kończysz
Niewłaściwa, Niepojętna, Niechciana i Niezrozumiana - miłość jednej ze stron żyje codzień, już od rana :((
Wszędzie ta litera,
Pierwsza - z Twojego imienia,
Które ciągle na kartce piszę.
Smutku wyrzucić nie umiem w dal,
Nie umiem spojrzeć z boku na ten "bal"
W tym roku każdy "bal" był niewesoły.
Nie umiem nie zaprzątać sobie głowy...
Tobą!
Wiesz, że chodzi o Ciebie...
Lecz tak bardzo chcę ci to powiedzieć!
Nie potrafimy ze sobą rozmawiać...
Ja pragnę - Ty nie chcesz.
Dalej się poznawać.
Ja zaczynam - Ty kończysz.
Kończysz wszystkie me słowa złotym
milczeniem...
Chciałabym jeszcze raz zobaczyć to
spojrzenie,
Którego zakazałam Ci używać (wobec
mnie).
Obiecałeś mi to tym złotym milczeniem,
A ja? Zrozumiałam...
Ale z małym opóźnieniem...
Kocham ;*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.