Jak dwie krople:)
Jutro też i moje święto :)
na poprawę humoru
poszłam do fryzjera
umył głowę
dał odżywkę
pomasował
spłukał
zaczesał grzebieniem
postanowił mnie odmienić
lewe ucho odkrył
prawe schował
zastosował asymetrię
całość włosów wycieniował
modelując uwypuklił owal twarzy
błysk radości
w oczach zauważył
zamaszyście
zakołował nad głową
fryz utrwalił polakierował
kasując spojrzał zadowolony
pani podobna do mojej żony
Panowie- fryzjerzy czasem tak mają...:)
Komentarze (18)
He...he...a to dowcipniś a tak dla własnego komfortu
to lubimy wyskoczyć do fryzjera lub na małe zakupy, a
co też nam się coś należy:))
...a to ci dowcipniś, a fryz na pewno extra wyszedł
:-)Wesoły Twój "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Witaj lucuś. Zaszalałaś na całego. I na dodatek masz
sobowtóra:):. Pozdrawiam.