jak dziadek rąbał życie
mój dziadek Władek był poetą
w życiu dwa razy wydawanym
słoninę smażył ledwo ledwo
taka pamiątka po Rosjanach
a kwiaty kwitły na platanach
często mi mawiał zwykła rzecz
jak pospolita to sprzedana
jeśli chcesz pić to musisz mieć
taką pamiątkę po Rosjanach
a kwiaty więdły na kolanach
kiedy przyklękał po ziemniaki
strzelało w krzyżu niedoniesień
jak Chrystus miał nie byle jaki
taką pamiątkę dał mu wrzesień
a kwiatów nie ma bo już jesień
przyszła jak trzeba w samą porę
zaraz po szklance już nie czystej
życie jest czasem ciężko chore
a mimo to potrafi błyszczeć
Komentarze (14)
Bardzo dobrze napisany wiersz, chyba jeszcze Cię
poczytam, bo mnie to zaintrygowało.
Ciekawa forma ...a ostatnia strofa najbardziej mi się
podoba.
no wszystko w zasadzie powiedziane, ale tak mi się
wiersz spodobał, że dorzucę jeszcze od siebie: r e w e
l a c j a :)
Wspaniały wiersz ,,szalenie mi się podoba:0
Świetny...zgadzam się z vojtkiem w zupełności. Super
!!!
Śliczny wiersz i ciekawy życie dziadka przeplatane
kwiatami w każdym stadium ich życia wzruszyłam się.
Pięknie i jakoś tak ....poetycko:):):)
Wierszem pięknie autor opisał historię niełatwego
życia dziadka poety.Mimo trudów i znoju wojennej
zawieruchy, życie choć chore jest, to piękne.Ładnie
wpleciony między zwrotkami wątek kwiatowy w różnym
stadium ich życia,jakby personifikacja życia dziadka.
Brawo wiersz bardzo ciekawy.Pozdrawiam
pomysłowy tytuł, dobra treść i jeszcze lepsza puenta
...
Życie dziadka nie głaskało. W kość dawało. Stąd i
pamiątek niemało.
Rewelacyjny wiersz. Oczami wyobraźni widzę, jak
dziadek uśmiecha się w oddali...
Duże brawa!!! wspaniały wiersz zarówno w swej treści
jak i formie, jestem pod bardzo dużym wrażeniem!
Ciekawą konstrukcje wiersza nam dzisiaj prezentujesz,
wiersz ciekawy w swej treści, gratuluję.