jak ja klamie...
Rozkochales mnie wraz z wiosna
zla strzepujac z ciala zime,
lody serca roztopiles,
szczesciem pieszcze twe imie...
Na moscie z teczy przebarwnej
przycupnelismy oboje,
przytulily sie tesknoty,
w twoich dloniach-dlonie moje...
I te oczy- sliczne gwiazdy
wilgotnoscia rozmarzone
i te sny w zimowe noce
oddechem wiosny spelnione...
Trzasnely w nas slowa milosci
jak mlode paki na drzewach,
jak pierwsze drzace kwiaty
dusza tanczy...serce spiewa...
I tak bardzo juz wierzylam,
ze ty tulisz mnie tak blogo,
lecz glowa przytomnie mi rzekla
dziewczyno-ty przeciez nie masz nikogo!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.