Jak kwitnące w maju bzy
Jeśli mógłbym zawrócić czas
Jeśli mógłbym znaleźć inną drogę
Chciałbym rozłączyć wtedy nas
Ale nie jestem Bogiem...
Byłaś jak jedna na milion
Jak kwitnące w maju bzy
Chciałbym stopić na Twym sercu szron
Bo przez niego nie istnieje słowo
"my"...
Cóż... nie ma co rozpaczać
Trzeba iść dalej przez życie
Wspomnienia... dlaczego zaczynacie
powracać?
Dlaczego ciągle mi się śnicie?!
... czy nie ma żadnej recepty?...
autor
Mefo
Dodano: 2006-05-05 09:24:28
Ten wiersz przeczytano 862 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.