Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jak narkotyk

Twój bystry, przenikliwy wzrok zabija mnie, rozdziera wnętrze...
Spojrzenie zbyt chłodne, a jednocześnie rozpala, sprawia iż zasycha mi w gardle,
puls przyspiesza...
Jesteś jak narkotyk,
kolejną dawką, którą muszę zażyć by dalej funkcjonować,
a póżniej ból, euforia szybko w rozpacz zamieniona,
że odejdziesz..na zawsze
i sprawisz mój odwyk,
od którego nie można uciec,
bo Ty odejdziesz i nie pozowlisz na kolejny złoty strzał.
Dlaczego to robisz?
Czy nie możesz już do końca zostać moim narkotykiem?
Nieświadomy Aniele zdolny jesteś zamknąć za sobą drzwi i wyrzucić klucz..nie każ mi go szukać..
Odejdziesz i już nigdy nie powrócę do nałogu,
dobre lecz bolesne.
Pozwól mi jeszcze mieć odrobinę nadziei,
że narkotyku mój nigdy nie przeminiesz...

autor

Rockmanka

Dodano: 2007-03-21 15:40:29
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »