Jak się modlić?

Jesteś niezmordowana w wynajdywaniu tematów do
wierszy, robisz to z duzym zaangazowaniem i wdziękiem,
z prostotą a nie prostactwem; czuję czystośc
intencji, wrażliwość dziecka. Malutka uwaga "bez
słów" i w milczeniu " to pleonazm

Masz czyste serce i piękną duszę ...zazdroszczę i
podziwiam.

Piękna modlitwa DOROTKO.
Pozdrawiam.

"...Jak się modlę? Westchnieniem". Pozdrawiam:)

Piękna ta modlitwa , napewno trafia do celu :)
Pozdrawiam :)))))

Na wstępie chciałbym gorąco podziękować za wytrwałe
czytanie (i komentowanie) moich grafotworów, banialuk
i wypocin :))))
W tekście o starości (w dzisiejszym również) zawarłem
pewną dozę groteskowości, zatem interpretacja była
trafna.
Co do Pani tekstu- jak się modlić? Jako ateista
najchętniej odpowiedziałbym - wcale, choć lepsza jest
pokorna modlitwa pod krzyżem, niż szarpanina o krzyż -
pewni ludzie mieniący się ,,katolikami" kochają
bliźnich- wyzwiskami i pięściami (widzieliśmy próbkę
ich możliwiości przed paroma dniami).

Tekścik z blogaska. Tym razem wyszło mizernie.

Pięknie się modlisz, pozdrawiam:)

http://www.youtube.com/watch?v=-_uZ4S7YAzs
pozdrawiam,Dawid

Wiersz oddaje bardzo prawdziwie nasze westchnienia do
Boga. Najczęściej rozmawiamy z Nim całym sobą.

Wiara jest w nas, a modlitwa to rozmowa z Panem to
tylko zależny od nas jak to czynimy...bardzo osobisty
wiersz...pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem, rzadko zdarzają się wiersze o
tematyce sakralnej, religijnej, lub pseudo-religijnej
napisane bez patosu,zwyczajnie i ciekawie.
Ten ma te wszystkie zalety.
Gratuluję!

A wiesz, poruszyłaś ciekawy problem. Problem modlitwy
nie słowami wyuczonymi, nie w obecności wiernych w
kościele, ale indywidualnej modlitwy poprzez
kontemplację przyrody. Ja gdy ją widzę to dziękuję.
Jest wspaniała. Najserdeczniejsze pozdrowienia.

Każdy sie modli jak umie,pozdrawiam:)

modlitwa całym sobą...może wystarczy tylko słuchać