Jak straciłem cnotę po zabawie...
https://www.youtube.com/watch?v=tgw1yEcWpTU
Ubaw był w "Klubie Wędkarza",
na nim panna (mocno wcięta),
dwa razy mi powtarzała,
abym poszedł z nią na cmentarz.
O co chodzi nie wiedziałem
-chce zapalić komuś świeczkę?
zdziwiony na nią spojrzałem,
ona podciągnęła kieckę.
Oparła się o postument,
zaświeciły białe uda,
wtedy zagrał mi instrument
-nie myślałem, że jest ruda.
autor
andrew wrc
Dodano: 2018-04-11 03:04:24
Ten wiersz przeczytano 2687 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
Endriu i Walerii :) dzięki
Tiara: już Cię lubię:)
Nie wiem dlaczego pierwsze skojarzenie, które mi
przyszło do głowy po "instrumencie" byłoby słowo
"duda" a nie ruda :D
Zabawne.
Ale się uchachałem Andrzeju. Świetny wiersz. A swoja
drogą masz fajne pomysły. + i Miłego dnia.
Dzięki bardzo: Jowitka, Syringa:) miłego dzionka
temat ciekawy wiersz świetny
serdecznie pozdrawiam
swietnie serdeczności ślę
Jola: Ty nie wiesz co mi się później śniło...tak mam
do tej pory w intymnej sytuacji, czuję jakby tamte
umarlaki patrzyły się i śmiały się, że ma małego
ptaszka:) pozdrówka i piosenka zespołu, który polecam
tj. Zabili mi żłówia
https://www.youtube.com/watch?v=fd9v0lrgxbs
Ciekawe miejsce na stratę...:)
Pozdrawiam:)
Tylko byś się spróbowała gniewać;) a w ogóle to
szkoda, że jesteś zakochana:( pozdrówka OLA
Nie można się na Ciebie Andrzeju gniewać wciąż nas
swoimi wierszami rozbawiasz;)
A ten erotyk jest szczególny;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiechem, Ola:)
Dziękuję bardzo: Agrafka, Augustyna:) miłego wieczoru
Wiersz świetny z poczuciem humoru. Dziękuję za
odwiedziny i pozdrawiam.
No, po bandzie.
"Klub wędkarza" następnym razem zmienia lokum? Może
jednak nie...
Pozdrawiam:)