Jak straciłem cnotę po zabawie...
https://www.youtube.com/watch?v=tgw1yEcWpTU
Ubaw był w "Klubie Wędkarza",
na nim panna (mocno wcięta),
dwa razy mi powtarzała,
abym poszedł z nią na cmentarz.
O co chodzi nie wiedziałem
-chce zapalić komuś świeczkę?
zdziwiony na nią spojrzałem,
ona podciągnęła kieckę.
Oparła się o postument,
zaświeciły białe uda,
wtedy zagrał mi instrument
-nie myślałem, że jest ruda.
autor
andrew wrc
Dodano: 2018-04-11 03:04:24
Ten wiersz przeczytano 2693 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
Witaj, witaj :))) mam ogromną ochotę dopisać, łobuzie,
ale nie wiem czy mogę sobie pozwolić na taką
poufałość:) Rozbawił mnie wiersz, bo jednak jakaś
świeczka zapłonęła a w takim martwym miejscu, przyda
się trochę ognia i życia:)
Moc uśmiechniętych serdeczności :)
Mroczny, ironiczny erotyk z pomysłem
Pozdrawiam
Właśnie ciekawy i do śmiechu. Udany. Pozdrawia
Andrzeju.
uśmiecham się do metody
i sposobów na kolory
ale
jeśli cel ma osiągnięty
- pewnie peel wyszedł... goły
najlepszy jest tytuł :)
znaczy było branie...
+ Pozdrawiam
Dziękuję bardzo: Dorota, Jola, Marta (traktuj ten
wierszyk z dystansem i bardzo rozrywkowo):) miłego
wieczoru
nie wiem co powiedzieć... lubię cmentarze, chodziłam
tam, żeby posiedzieć na ławce, jakiekolwiek, gdzie
nikogo nie mam pochowanego, na kiełczowskim często
spędzałam czas...a na Smętnej po nocach za młodości
włóczyłam się...
Pozdrawiam. Ale pozamiatałeś tym tekstem:)
Niezłe miejsce na baraszkowanie
ale prędzej posądziłabym
o duchobranie :P Moc ciepłych pozdrowień :)
to totalnie nie moja bajka, ale wiersz interesujący i
zabawny... jeśli jest się w odpowiednim nastroju ;-)
Dzięki Wandzia :) miłego
podnosi - czas teraźniejszy
:))))
Dzięki Anka za podpowiedź, ale utrzymałem w czasie
przeszłym:) miłego
Kochani, dziękuję za świetne komentarze i pokazujecie,
że My Polacy mamy poczucie humoru w trudnych ścieżkach
życia...brawo My; miałem tzw. "białą noc" i skleciłem
wierszyk, teraz w pracy jestem nieprzytomny. Do
wieczora :) pozdrówka