Jak to jest?
Rozumiem rozdarcie
i gniew wzburzonych burz,
słyszę też śpiewy ptaków
i szepty dumnych róż.
Źdźbła trawy widzę piękno,
pól bezkresnych zagony
i każdy przejaw życia
przez naturę stworzony.
Zwierzętom „za pan brat”
jestem,
napawam się lasu spokojem
i tylko z ludźmi mam problem,
to ich się najbardziej boję.
Gent
autor
HENO
Dodano: 2007-10-14 00:37:49
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Podoba mi się konwencja wiersza, zwłaszcza to
wzburzenie w pierwszej zwrotce, jakby autor chciała
krzyczeć: No powiedzcie mi wreszcie jak to jest!?
Otaczajacy nas swiat daje sie kochac
bezinteresownie...z ludzmi musimy byc
ostrozni,,,z zycia wziety wiersz.
Dobre zakończenie oddające naszą ludzką naturę. Trochę
smutny, że jesteśmy tacy dla siebie nawzajem.
chyba tylko człowiek ma w sobie tak niszczycielską
moc, że potrafi obócić w perzynę wszystko..., nawet to
co "kocha". Wiersz krótki, poprawny, ale ma bardzo
dobre przesłanie. Wymusza na czytelniku zastanowienie
się "jak to jest ze mną i z ludźmi, których znam?"
zwierzęta są...bezinteresowne, wdzięczne za każdy
gest...ludzie niestety nie...ładnie opisałeś
to...piękno które...widzisz dokoła...pozdrawiam
Zwierzęta, natura nie knuje nie szydzi... człowiek
swą naturę inaczej kreuje... Wiersz z życia wzięty...
prawdziwy.
Brutalna rzeczywistość naszego świata... A przecież
tak być nie powinno, żel ludzie boją się siebie
wzajemnie.
..."tylko z ludźmi mam problem...to ich się
najbardziej boję"... ludzie tak jak potrafią pięknie
kochać tak samo umieją ranić niestety, mądry wiersz,
prawdziwy