Jak to jest?
Boże powiedz mi jak to jest...
Mam ja chłopca, lecz gdzie on jest?
Niby przy mnie, jest on ze mną,
a ja też, lecz niby - wiem to...
Kocham innego, nie zmienię tego,
próbuję zapomnieć, nie uda się, czego?
Niby jest często przy mnie, ja się staram,
uwierz, chcę...wiesz?...
Go pokochać, bardzo szczerze, ale sama w to
nie wierzę...
Wszystko sobie tak o wmawiam, ciągle imię
go wymawiam...
Lecz to wszyskto jest tak sztuczne,
że już nie wiem co ja pocznę...
Kochać - niby łatwo powiedzieć, dla
mnie trudno, nie chcę wiedzieć...
Nie chcę wiedzieć już niczego,
wszystko to jest przez chłopca
jednego...
Sama we wszystko już nie wierzę,
lecz tylko tu to mówię szczerze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.