jak zwał, tak zwał
frustracja
jak zwał tak zwał
niemniej tylko
jadowicie wbijam
rzęsy w ścianę
gromię wskazówki zegara
upartego
przenośnią
nieudaną oderwę
zasapane uszy od
melodii cienia
ciepłego
pokochaj
brednie niewybredne
posmarowane
urzeczeniem w kształcie
bipiramidy trygonalnej
żenada
powiesz
też cię kocham
o zmęczone moje
wyobrażenie
Komentarze (5)
Bardzo dobry wiersz :)
Dobra forma i czuć siłę wiersza :)
Na tak :)
Bardzo ciekawy wiersz, dobrze poprowadzony temat,
pozdrawiam :)
Wciąga treścią, niełatwy rytmem czytania ale ten rytm
podkreśla treść. Podoba mi się bardzo.
nietuzinkowy
podoba mi się jego forma :)
Mocny. Mocny w sensie wartości tego wiersza. Moim
skromnym zdaniem świetny. Napisany bardzo ciekawie.