...jak żyć...
....jak żyć... ...może tylko śnić...
promyk słońca wpadł przez okno...
na poduszce tańczyć chce...
miłość Twoja mnie zabija...
mówisz że nie chciałeś żle...
dobre chęci to nie wszystko...
serca troszkę trzeba dać...
żeby szczęścia zasmakować...
siebie dać,nie wciąż się śmiać...
szydzić ze mnie z ludzi i...
nie przejmować się tym wcale...
że zgryżliwość rodzi
łzy...........................
gdzie ten chłopak z dawnych lat...
gdzie marzenia nasze,sny...
nie pozostał nawet ślad...
o ironio,tylko strach...
ostre słowa,które bolą...
i spojrzenia pełne win...
boję się że swoje słowa...
Ty wprowadzisz kiedyś w
czyn..................
na poduszce leżę i......
promyk słońca pieści mnie...
nie potrafię tak już żyć...
w samotności jest mi żle...
i wyciągam dłonie swe...
już nie proszę żebyś był...
promyk słońca pieści mnie...
czy on zawsze przy mnie był???...
Komentarze (6)
Odnoszę wrażenie jakby to było życie ''razem a jednak
osobno''. Z autopsji wiem,że najlepiej jest powiedzieć
''dość'',by na nowo zaświeciło słońce i dłużej nie
patrzec jak pięknie świeci tylko za oknem. Słowa
zmuszają do refleksji.
Trzeba żyć realnie... W samotności nie jest dobrze...
Rozejrzyj się - On gdzieś czeka :)
Bardzo piękny ten twój wiersz, choć taki smutny , ale
w smutku jest dobro i piękno. Widzę że zaczynasz na
beju pisać , cieszy mnie że masz talent , bo miło
będzie ci komentować wiersze . Ja nie lubię słodzić na
byle co. Dlatego będę czytać twoje wiersze i mam
nadzieję że ci się tu spodoba . Ludzie są życzliwi na
beju i mili.
nie bądx samotna to straszne....
Samotność to najgorsza rzecz jaka może nas spotkać.
Piękny wiersz. Pozdrawiam
Samotnosc i porzucenie..... najgorsza rzecz jaka moze
sie przytrafic czlowiekowi..... ale swietnie ujete w
slowa, pozdrawiam