Jakaż zapłata
Panteon chwały cała zapłata
Pomyśli zatem: idę bo muszę
Czym jest zaprawdę ta życia strata
Brak tego deszczu wyznacza suszę
Poborca mierzy podatkiem służąc
Któż to ogarnie ileż chce posiąść
Zwykły śmiertelnik te mury krusząc
Może zacnego konika dosiąść
Zatem czy można być złego sługą
Wydając brata za nędzne grosze
Życie tą kartą tak wiele długą
Przyjdą poborcy i złożą nosze
Pakt nowy stroną domu wiecznego
Czyny wyrocznią co dnia
Takoż te błędy przybysza cnego
Pan szlakiem wiecznym wyrocznię zna
Idź zatem szukaj i nie przestawaj
Zaczątek mocy wyrocznią Pana
Wielcy i mali wykładnią sława
Każdego mierzi zwykła nagana
Komentarze (2)
"Wielcy i mali wykładnią sława
Każdego mierzi zwykła nagana"
"Czym jest zaprawdę tą życia stratę
Brak tego deszczu wyznacza suszę" - nie bardzo
rozumiem, być może tak miało być - Czym jest zaprawdę
życiowa strata. / bowiem cóż to za pytanie - " czym
jest / a potem "tą"/ i na dodatek - "stratę" ////
Jeśli "tą" to "stratą", a jeśli "stratę" - to
"tę".
Moim zdaniem = koniecznie do poprawy. Ale za przekaz
całości , owszem +.