Janek jak ten dzbanek/erekcjato
Jak to miło znów was widzieć, aż się chce zanucić - Jezu jak się cieszę.
Janek zawsze był na fali,
w seksie dobry, jak ze stali,
ale raz przedobrzył sprawę,
zawojować chciał Warszawę.
Wziął dziewczyny trzy z ulicy,
nie przepuści on spódnicy.
W domu bibka się szykuje,
są aż trzy – nie podaruje.
Chciał popisać się męskością,
takie łanie są rzadkością.
Więc w skrytości w toalecie,
cztery wiagry wziął w sekrecie.
Rozbierajcie się dziewczyny!
Heroiczne będą czyny...
ale coś nie było tak,
mocno go rozbolał ptak.
Pogotowie – rozpoznanie,
musi być cewnikowanie.
Panie doktor!
Coś nie tak?
Igła!
Co igła?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
–
-
-
grubsza jak ptak.
Komentarze (20)
Taki chciwy był ten Janek
na rozkoszy pełen dzbanek
Erekcjato super.Miłego.
Nie lada draka,
gdy igła grubsza od ptaka.
Uśmiechnięte erekcjato. Pozdrawiam
nie warto igrać z ptaszkiem...
milutkiego dzionka:)
;) no to sobie narobił
Pozdrawiam pogodnie