Jaskinia bólu..
Myśli zenitu sięgają,
Rozlane jak zorza na bezchmurnym niebie.
Nikt ich dotknąć nie zdoła,
Nikt, oprócz Ciebie.
Łzy jak wielkie wodospady,
Po policzkach płyną rześko,
Mknąc własną, wydrążoną, dotąd nieodkrytą
ścieżką.
Pustka w sercu,
Echem bezgłośnym rytm wydobywa,
Ukryta tu jest, niema bólu jaskinia.
Błądząc w labiryncie smutków i rozpaczy,
Nigdy, z cierpienia konająca dusza,
Wyjścia nie uraczy..
autor
Dorocia1988
Dodano: 2017-10-13 10:14:28
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Świetne, pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz,
kochająca dusza może szczęściem miłosnym się wzruszać,
pod warunkiem że obie osoby tej miłości pragną i jest
może ona być spełniona, a w wierszu wygląda na to, że
tak nie jest...
Pozdrawiam ciepło i życzę peelce spełnienia:)
ciekawy wiersz pozdrawiam
Jeden wielki ból, od tytułu po sam koniec
https://www.youtube.com/watch?v=Eh8R3s0fdaY
Miłego piątku Dorotko, niech Cię ta dziewczynka
rozweseli.
podoba mi się