Jaskrawe swiatło OMZY
Mimo iż się nie znałyśmy i już nie będzie nam to dane czytajac wiersze Twoich bejowych przyjaciół zapłakałam....
Lampion z jaskrawym światłem już zgasł
Stworzyłaś go Ty, historia i czas
Podmuch mocniejszego wiatru
Szklane naczynie nie zdołało go utrzymać
Wśród ludzi poklasku
Odeszła wyjątkowa dziewczyna
I któż by pomyślał że blask jasny Twe
światło pochłonie
Że już nie zatańczysz w księżyca blasku
Że nie napiszą więcej wiersza Twe
zmarznięte dłonie
Już nie będzie kolejnego Bólu
Życia z dnia na dzień w szpitalnej sali
Którego tak się obawiałaś
Który był Ci pisany
Odeszłaś od nas z nadzieją wplecioną we
włosy
Nadzieją że jutro będzie lepsze…
Teraz wiem że te "jutro" będzie dla Ciebie lepsze eh taka młoda dziewczyna:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.