Jean Cottilard.
Wśród innych, ponad nimi
unosisz się powoli.
Piękno, miłość, euforia
w myślach i duszy szepczą.
Oczy, zwierciadła Twej natury
Włosy milczące skrzydła
i niechęć i obraza i agonia
w parze z uczuciami Twymi idą
i wprost w me serce uderzają.
tak jak ja w Twoje zimną stalą.
Teraz jesteś moja.
Teraz oczy mam na własność.
Teraz zamykam je i widzę
Twoje martwe ciało
jeszcze piękniejsze. Bielsze,
czerwieńsze.
Niczym ołtarz mych marzeń,
jak spełnienie snu. Ty, i Twój grób
pośród moich ramion.
Uśmiechu i ekstazy. Śmierć na Tobie
pachnie
woń słodka, ulatniająca się powoli.
Opętany, zakochany, zamordowana z
miłości
I pożądania.
Tak to ja. Anioł Miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.