Jęczenie do V.
Czujesz? To Bez upaja nas.
Pachnie podobnie do ciebie.
Intensywnie, ale nie nachalnie.
Obezwładnia wszystkie zmysły.
Zaczynam go słyszeć, czuć jego smak.
Jak on pysznie smakuje.
Prawie jak ty w ten majowy wieczór.
Pełna gama smaków od niebiańskiej
słodkości
Po gorycz, taktowną i przeczącą.
Pachniesz nadzieją na szczęście
Jak ten Bez w klasztornym ogrodzie.
Smakujesz jak nadzieja na spełnione
jutro.
Jak ten Bez dziko rosnący nad jeziorem.
Szkoda, że ani tobą, a już na pewno nie
Bzem
Się nie najem. Bo ty jesteś Zwycięstwem
I moją osobistą porażką.
Bo ktoś stworzył cię dla mnie, żebym
Wiedział, czego nigdy nie dostanę.
Komentarze (4)
Ciekawe spostrzeżenie i dobrze przekazane.Zastanawiam
się właśnie czy ja sam nie mam gdzies takiego
odnośnika.+
też lubię bzy są takie pachnące i kolorowo
piękne...sama wiosna
wiersz z lekkim podniesionym tonie romantycznym w
podtekście cierpienie Dobry wiersz Popraw upaja Bez
jest smakiem i zapachem osobowości i miłości To tabu
a pożądane Spontaniczny hołd - Victorii :)
ładny wiersz o bzie i o tym, że nie wszystko da się
zdobyć