Jej
wiersz gwarowy
Jej
Boze, zbudź we mnie,
radość i miłość i scęście.
Choćby sie góry wolały wokoło.
Bo zycie kansi na zakręt przypływo,
a jo furt wołom i wołom i wołom.
Ponieftorzy złapali radość
i sie śmiejom.
Mnieś ino Boze obdarzył nadziejom,
ze kiejsi przydzie radość,
nareście sie stanie.
A teroz Boze słysys ino moje narzekanie.
Miłość tyz majom ludzie
i ludzkom i Twojom,
a co sie stało Panie Boze z mojom?
Tako sie stała mało
i juz siyły nimo.
Ftosi nie fce jej dodać
i w zamknieniu trzymo.
A scęście... ino podnieś do potęgi,
do wysokości Holi i scytów i stowków.
Troske praśnij pod nogi,
choć malućkik kwiotków.
Cobyk mogła kie w maju
w kaplicce przy dródze,
połozyć Jej pod nozki,
Miłyz Mocny Boze.
Komentarze (16)
Kolejną rozmową z Panem Bogiem mnie ujęłaś, życzę
więcej radości:)
Przepiękne! i ta Wasza przecudna gwara! uwielbiam Was
słuchać.Ze Śląska nie ma daleko do Was,więc często
jestem albo w Szczawnicy(mam tam znajomych)albo w
Szczyrku,Wiśle i zachwycam się krajobrazami,gwarą i
Waszym trwaniem w Wierze.Piękne,tylko
pozazdrościć.Dlatego zaszczycona jestem,że
przeczytałaś to co ja napisałam.Z serca pozdrawiam.
Jest coś w twoich wierszach co otwiera serca. Wiara i
uczciwość emanuje z każdego wersu.
Bardzo ładny wiersz,a być może i posłużyć jako
modlitwa,sam znam też takie przydrożne kapliczki i
pamiętam odprawiane przy nich majówki,a nawet
nabożeństwa i choć to odległe czasy to jednak często
widuje po drodze i podziwiam dbałość o ich
wygląd..Tobie dzięki za wprowadzenie mnie do
wspomnień..powodzenia
choć inni je dawno posiedli: wołanie o szczęście i
radość, tak ludzkie - bez wyrzutu, bez pretensji do
Boga... ciepły, krzepiący wiersz... pozdrawiam
Jak zwykle wiersz pełen wiary , pokory i ciepla.
Dobrze się czuję w odwiedzinach u Ciebie. Pozdrawiam..
kolejna modlitwa dobrotliwej, swojskiej duszy:) oby
było ich więcej:)
Trza syćkim pozytywnie śtuderować i wierzyć i
dziękować Bogu za to co momy... Pozdrowienio!
Skoruso, znam wielu Górali bo i sam się wychowałem w
górach. Wszyscy mają wielką wiarę. Chyba tak góry
inspirują. To widać w Twoich wierszach.
czy w gwarze, czy w literackim języku zawsze pięknie
brzmią tak szczere, jak u ciebie, emocje. Dlatego jest
tylu twoich zwolenników
bardzo polubiłem czytac twoje gwarowe
wiersze....pozdrawiam
Ja tez wciąż wołam i wołam,nosząc w sercu nadzieję
Wiersz śliczny, a nastrój masz, widzę, podobny do
mojego. Ja też wołam - może usłyszy?
Wiersz gwarowy, trakyuje o miłości do Boga i nie
tylko.Te kwiateczki pod nogi juz wiosna rozsiała, żeby
bohaterka wiersza do kapliczki je zbierała.
Jak zwykle- wiele szczerości w Twojej poezji i
mądrej refleksji...