Jej portret
Namalowałeś mnie
od nowa
tak bardzo po raz pierwszy
farbą kolorową.
Do oczu dodałeś kroplę
odbicia blasku Twojego wzroku
do ust-szept oddechu
i pocałunków kradzionych za drzwiami
półmroku.
Włosy oblałeś
miękkością dotyku
rumieniec wstydu w policzki wpiąłeś.
Sobą mnie namalowałeś
czerwienią skończyłeś a bielą zacząłeś.
Spójrz na swe dzieło artysto
Nie odchodź! Nie mów, że nie tego
chciałeś!
Przecież jestem piękna....?
Popatrz magiku co namalowałeś.
DLA CIEBIE
Komentarze (2)
Piękny wiersz,piękna treść.Przyjemnie się go
czyta.Zostawiam + i zachęcam do lektury moich
wierszy.Pozdrawiam:)
Bardzo piękny i wciągający wiersz...
Wyśmienicie dobrane słowa...Jestem pod
wrażeniem:)Pozdrawiam.