Jej portret
Zawsze było jej pod słońce.
Razili ludzie.
Koniec końcem,
życie jak po grudzie
wyszło bokiem.
Przypominam sobie,
raz widziałam jak się śmieje,
to było dawno i pewnie
nieprawda.
Miała
męża (nieudacznika),
syna (znikał
z jej emeryturą)
i córkę (którą
poniosło w świat).
Siedemdziesiąt lat
jak balast w biodrach.
Niedobra
z przyzwyczajenia,
nikt nie ma
pojęcia od kiedy.
Czy to geny,
wychowanie, jakiś feler?
Nie wiem.
Komentarze (84)
fajny życiowy wiersz pisany z myślą +
świetny, refleksyjny portret+:) pozdrawiam DoroteK
Zatrzymuje refleksją... serdecznie pozdrawiam :)
Świetny wiersz. Pozdrawiam i głos zostawiam :)
może do końca nie była taką złą
może zbyt życie dało jej duzego kopa
i stała się zgorzkniała
pozdrawiam serdecznie:)
chyba nie da się jej zaufać
świetny wiersz i życiowy...
pozdrawiam cieplutko DoroteK:)
Świetny wiersz Dorotko, masz nieprawdopodobny dar
przekazywania, prawdy i emocji w dobrym stylu.
Pozdrawiam serdecznie:-)
życie kształtuje człowieka, wszyscy dookoła mają się
dobrze a tobie ciągle pod górkę to masz żal do życia a
hodowany latami zamienia się w zgorzknienie, dobry
wiersz, pozdrawiam serdecznie
Myślę, że ona nie była taka zła, tylko sama do siebie
miała żal, że w życiu ułożyło jej się nie tak jak w
marzeniach, dlatego razili ją ludzie, którym się udało
mieć poukładane życie, a do tego dobrego męża i
dbające o matkę dzieci.
Życiowy wiersz, ale coraz częściej tak jest, jak w
Twoim wierszu.
Pozdrawiam, życząc miłego dnia:)
To mnie peel rozbawił... Ale już nie powiem dlaczego i
o kogo chodzi.;)))))
Dobry przekaz życiowego wiersza Przykro nieraz że tak
bywa Pozdrawiam serdecznie.
Życie bywa okrutne ale bardzo często tak się w nim
dzieje. A może, gdy matki braknie przyjdzie refleksja?
Pozdrawiam i miłego wieczoru.
cóż takie jest życie ..
Bardzo zmysłowa refleksja
- życiowa Dorotko Pozdrowienie z podziękowaniem miłego
popołudnia