Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jej portret

Zawsze było jej pod słońce.
Razili ludzie.
Koniec końcem,
życie jak po grudzie
wyszło bokiem.

Przypominam sobie,
raz widziałam jak się śmieje,
to było dawno i pewnie
nieprawda.

Miała
męża (nieudacznika),
syna (znikał
z jej emeryturą)
i córkę (którą
poniosło w świat).
Siedemdziesiąt lat
jak balast w biodrach.

Niedobra
z przyzwyczajenia,
nikt nie ma
pojęcia od kiedy.
Czy to geny,
wychowanie, jakiś feler?

Nie wiem.

autor

DoroteK

Dodano: 2016-06-20 07:14:11
Ten wiersz przeczytano 2460 razy
Oddanych głosów: 80
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (84)

Mms Mms

Super refleksja...:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bdb, wymowny wiersz,
nie sądzę, żeby to była sprawa genów, może nieudane
dzieciństwo,
może chłodnia małżeńska, różne mogły być powody.
Serdeczności :)

karat karat

Nie każdy człowiek - stwierdzić trzeba z żalem,
w tym prostym życiu umie się odnaleźć!
Pozdrawiam!

andreas andreas

Dorotko,to jest piękne!
I takie prawdziwe.
Najlepszego.

magda* magda*

Ja też nie wiem, bo to czasem jak po grudzie, a
wychowanie?
Nie ma patentu na nie.
Chcesz dobrze, starasz się
wychodzi na nie.

Jak zwykle fantastyczny wiersz.Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

nikt nigdy nie wie co nam los przyniesie, jaką
przyszłość, życie to loteria,:)dobrze ujęłaś temat

maltech maltech

ot proza życia,przedstawiona w dobrym wierszu

_wena_ _wena_

Może przyczyna leży w 'zimnym wychowie' bo kiedy
rodzic nie daje ciepła dziecku to sam nim potem nie
emanuje a przyczyn jest wiele. Pozdrawiam :)

Augustyna Augustyna

Piękny wiersz tak bardzo prawdziwy. Bardzo mi się
podobał. Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

niedawno byl reportaz w radiu, wypisz wymaluj
bohaterka (!), wychowala kilkoro dzieci, maz alkoholik
nie zyje juz, zostala samiutenka, z zamiarem pojscia
do domu opieki; ma ponad 80 lat, a dzieci... gdzies w
swiecie,

pierwsze dwa wersy juz super... zatrzymujesz, zawsze;)
pozdrawiam

Roxi01 Roxi01

smutny portret zgorzkniałej kobiety, matki
myślę, ze ta "niedobroć" na twarzy to maska chroniąca
przed rażeniem z zewnątrz

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wstząsajacy obraz siedemdziesięciolatki prawdziwy aż
do bólu Myślę że mozna spotkać i młodsze osoby
Widocznie życie dało jej zanadto w kość ze teraz już
śmiać się nie potrafi i tą samą monetą odpłaca
Pozdrawiam serdecznie Dorotko :)

minawia minawia

Smutny ten portret, ale te wersy
"Niedobra
z przyzwyczajenia,
nikt nie miał
pojęcia od kiedy."...
ważne, bo czasem faktycznie można wpaść w rutynę
takiej
"niedobrości" :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »